„Moja MAMA zna przepis na szczęście…


„Moja MAMA zna przepis na szczęście…

„Moja MAMA zna przepis na szczęście… szklanka miłości, kilka uśmiechów, garść dobrych słów, szczypta nadziei, spryskać obficie radością”.

 

 

Mamcia, mamunia, mamusia, mateńka, matuchna – na tysiąc sposobów każdego dnia przekształcamy słowo MAMA. Jak pisze abp Stanisław Wielgus: „Matka – to najpiękniejsze słowo w językach świata. Matka – to słowo, które oznacza miłość, miłość prawdziwą, która nie zdradza, to słowo, które oznacza wierność, które oznacza wielką ofiarę, nawet do śmierci, dla dobra dziecka” A jaka jest moja MAMA? Powtarzając za Melchiorem Wańkowiczem: „Mama to miękkie ręce, Mama to melodyjny głos, to chuchanie na uderzone miejsce. Mama to samo dobro i sama przyjemność, coś, co dobrze jest mieć w każdej chwili życia koło siebie, dookoła siebie, gdzieś na horyzoncie. A jednak równocześnie Mama to szereg praw, niezłomnych „pójściów spać”, okropnych „proszę to włożyć”, Mama to szorowanie ostrym ręcznikiem, to godziny odmierzone, żywot przyjemny, życzliwy, słoneczny, ale bez niespodzianek i zanadto świątobliwy.” Éric-Emmanuel Schmitt, pisał: „Nie pytajcie mnie, jak wyglądała moja matka: czy można opisać słońce? Z mamy promieniowało ciepło, siła, radość. Bardziej pamiętam te odczucia niż rysy jej twarzy. Przy niej śmiałem się i nic złego nie mogło mi się przytrafić” Naszym mamom, bez względu a to czy mają 30 lat czy 60 a może nawet 90 lat, chcemy każdego dnia, nieustannie powtarzać jak Je bardzo kochamy nie tylko we wtorek 26 maja 2020 r.

Zachęcamy Cię, byś zaplanował taki jeden z wybranych dni w roku np. właśnie 26 maja, gdy wspólne z mamą spędzisz, jedyne, niepowtarzalne, piękne chwile. – Rano, jeśli ci się uda to przygotuj coś specjalnego dla „swojej królowej”. Nieważne czy będą to kolorowe kanapki czy jajecznica, czy też naleśniki z banami posypane czekoladą. Liczą się dobre a nawet najlepsze intencje. Obok talerzyka połóż krótki liścik dla mamy, w którym napisz jak bardzo Ją kochasz i jak bardzo jest dla ciebie ważna. Możesz liścik połączyć z niewielką kwitnącą gałązką albo małym kwiatkiem. Zobacz na twojej tacy obok talerzyka i listu leży „Twoje serce”! Jak myślisz jaka będzie reakcja Mamusi na takie śniadanie? – Potem pamiętaj, żeby mocno, ale bardzo mocno przytulić swoją „rodzicielkę” i tak szczerze ją pocałować. Bo:„Jest jedna miłość, która nie liczy na wzajemność, nie szczędzi ofiar, płacze a przebacza, odepchnięta wraca – to miłość macierzyńska.” /Józef Ignacy Kraszewski/.Teraz przy ograniczeniach pandemii może być problem z realizacją tego punktu, zatem musisz zaległości w przytulaniu odrobić kiedyś w przyszłości -Nie zaszkodzi jak mamę pochwalisz, docenisz, praw Jej komplementy, nie żałuj tego, przecież pomidorową robi najlepszą na świecie! – W ciągu dnia pamiętaj, że przyjemnie się dla kogoś gotuje, gdy masz pomocników do obierania ziemniaków, doprawiania surówki lub zmywania naczyń, zatem sam się zgłoś na ochotnika do pomocy. Będzie miłe zaskoczenie -A może po obiedzie idźcie razem na krótki spacer, przecież każda pogoda jest idealna, gdy jesteście blisko siebie, uśmiechnięci albo oglądnijcie film przy którym wspólnie głośno się śmiejecie. – Popołudniowa kawa, dlaczego NIE? Siedząc przy ogromnym stole, czy przy szklanej ławie, w domu, na tarasie czy w ogrodzie, zawsze jest ta sama delikatna przyjemność sączenia ciepłej, pachnącej kawy i snucie …wspomnień, planów, marzeń. To chwila dla Was, wykorzystajcie ją w 100 %, bo jak mówił Jan Paweł II: „Wczoraj do ciebie nie należy. Jutro niepewne… Tylko dziś jest twoje” – Wszystkie ww. punkty są do zrealizowania jeśli jeszcze mieszkacie z Mamą lub bardzo blisko niej. Wtedy wasza Miłość i Pocieszycielka jest praktycznie na wyciągnięcie ręki. A co gdy mieszka daleko i tęsknotę łagodzi jedynie kontakt telefoniczny lub emailowy. Wtedy jeszcze częściej mówcie Mamie jak barrrrdzooo Ją kochacie, bo „śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą” – Miłość Matki do dziecka, czy ma kiedyś swój kres, czy zna jakieś granice? Nawet śmierć nie potrafi jej osłabić, bo jak pięknie pisze ks. Jan Twardowski: „Nie opowiadajcie, razem i osobno Że nie ma ludzi niezastąpionych Bo przecież moja matka Łagodna i nieubłagana Cała w czasie teraźniejszym niedokończonym Wychyla się z nieba Żeby mi przyszyć oberwany guzik Kto to lepiej potrafi? (…)” O wszystkich naszych Mamach tych żyjących i tych które czule spoglądają na nas z „Domu Ojca”, pamiętajmy w codziennej modlitwie polecając Je opiece najczulszej MATKI BOŻEJ.