Prawda wyzwala


Katecheza dla dzieci – Prawda wyzwala

Po tygodniowej przerwie wznawiamy akcję duszpasterską pt. „Miś czyta Pismo Święte, a ty?” Dziś już czwarta niedziela Wielkiego Postu – niedziela Laetare, półmetek. A więc czas na podsumowanie. Jak przeżyłem połowę Wielkiego Postu? Czy ten czas coś mi dał? Czy podjąłem postanowienie, czy je realizuję? Jak się czuję duchowo? Po takim rachunku sumienia dzisiejszy tekst Ewangelii prowadzi nas o krok dalej. Co dziś Chrystus ma nam do zaoferowania? Bardzo dużo! Zdrowe oczy duszy! Ewangelista Jan opowiada nam o uzdrowieniu człowieka niewidomego od urodzenia. W tym wydarzeniu (cudzie) nic nie było tak szokujące jak postawa ludzi, którzy napełnieni złem zaczynają pompować siebie i otoczenie jak balon kłamstwa i obmowy. Jezus pełen Ducha Świętego daje miłosierdzie, dobro, zaś nadęty świat, w mocy grzechu – ból, samotność. Warto zapoznać się z tekstem z pamiętnika misia Zdzisia. Pod datą 22 marca miś zapisał doświadczenie, o którym opowiedziały mu owieczki: „Jest mi dzisiaj bardzo smutno. Okłamałam moją przyjaciółkę i bardzo się tym źle czuję. Nie chcę, żeby ona źle o mnie myślała, ale trudno mi jest ją przeprosić, bo musiałbym przyznać się do kłamstwa, a to bardzo trudne. Kiedyś Pasterz wyjaśnił nam, że lepiej jest powiedzieć trudną prawdę niż drobne kłamstwa. Bo zawsze kłamstwo jest złem, a ze zła nigdy nie wynika dobro. Prawda jest dobrem, nawet jeśli jest trudna i lepiej przyznać się do czegoś złego niż żyć w kłamstwie. Wtedy zło staje się jeszcze większe. Kiedy sobie to przypomniałam, zdałam sobie sprawę, że powinnam przeprosić moją przyjaciółkę. Powiedzieć jej, dlaczego ją okłamałam. Zawsze prawda prowadzi do dobra, nawet jeśli trzeba ponieść jej konsekwencje”.

Dzisiaj owieczki, koleżanki Misia Zdzisia chcą pomóc nam wyjaśnić z Ewangelii czym jest obmowa i kłamstwo. Nasze koleżanki miały w swoich zapasach balony z karnawału i na nich zrobią eksperyment. Mazakiem na balonach napisały: na jednym – kłamstwo, na drugim – obmowa. I robimy próbę (dzieci podobne ćwiczenie zrobią w domu podczas czytania Ewangelii): kiedy zaczniemy dmuchać, na balonie pomału zaczyna widać to, co napisaliśmy (kłamstwo i obmowa). Teraz dmuchamy ile sił w piersiach! Mocniej, mocniej, mocniej… i co? W którymś momencie balon pęka. Huk jest tak głośny, że śpiący kot uciekłby na pole! Próbujemy pozbierać części balona, może je posklejamy? No, ciężko z powrotem posklejać. No właśnie. Kiedy kłamiemy albo obgadujemy naszych bliskich (kolegów, rodziców, nauczycieli), to tak jakbyśmy nadmuchiwali balon. Balon rośnie, rośnie, a gdy pęka ciężko już coś zrobić! Zostaje smutek, złość, a czasem słowem można i zabić. Gdy prawda wyjdzie na jaw możemy stracić zaufanie bliskich. Wielki Post to nic innego jak praca nad sobą. To ćwiczenie ducha, by miał on władzę nad ciałem. Dziś Jezus pyta każdego: Chcesz mieś dobre oczy? Chcesz widzieć swojego wroga, by nie cierpieć i by inni nie cierpieli? Mieć radość w sobie? To na półce znajdź Pismo Święte. Zaproś swoich bliskich – rodziców, dziadków, którzy może od tygodnia uczestniczą w parafialnych Domowych Rekolekcjach „Wypij kawę z Panem Bogiem” o godzinie dziesiątej. Na wzór rodziców/dziadków, po obiedzie usiądź, otwórz księgę Pisma Świętego i odszukaj ten fragment (J 9, 1. 6-9. 13-17. 34-38). Oczywiście gość, z którym siądziesz jest wyjątkowy i przyjęcie Go wymaga najwyższych honorów, a więc wcześniej przygotuj stół (może być biały obrus), postaw na nim najlepszą porcelanę (podejmujesz kogoś więcej niż Królową Angielską), zrób dla siebie pyszną herbatę, dla mamy kawę i na końcu umieść na środku stołu list od Boga – Pismo Święte. Zapal świece (bo to więcej niż romantyczna kolacja) i jak owieczki z dzisiejszego obrazkowego opowiadania wsłuchaj się w Słowo Boże, które ma moc zdjąć łuski z naszych oczu, byś mógł wyznać: „Wierzę, Panie!” ks. Marcin