Katecheza dla dzieci – Każdy może być świętym

Misiu, jesteś przyjacielem dzieci. Nie wiem, czy zastanawiałeś się nad definicją przyjaźni.

Znalazłem na portalu sciaga.pl taką definicję, posłuchaj: „Przyjaciel to ktoś, komu można bezgranicznie zaufać i nie musimy się bać, że zdradzi komuś nasz sekret. Jest to także osoba, która zawsze nas wspiera i stara zrozumieć, oraz staje po naszej stronie i broni naszego dobrego imienia. W razie problemów oferuje swoją pomoc i troszczy się o nas. Dba o rozwój przyjaźni, jest zaangażowany w podtrzymywanie więzi. Dobry przyjaciel jest wierny, nie zdradza tajemnic i nie plotkuje na nasz temat. Akceptuje nas całkowicie i jest tolerancyjny. Potrafi szczerze powiedzieć o tym, co mu się w nas nie podoba, abyśmy mogli to zmienić. W przyjaźni jest bezinteresowny, nie czerpie z tego żadnych materialnych korzyści”. Tak, przyjaciele powinni w miarę możliwości stanowić jedno. Nie może być między nimi tajemnic, gdyż przyjaciel to „połowa duszy”. Bóg, jedyny prawdziwy przyjaciel człowieka, utożsamił się z nami aż do granic możliwości: odkrył nam tajemnice Boskiego Serca, zniżył się do człowieka, stawszy się małym i cierpiącym jak człowiek. Syn Boga zanurzył się w naszej słabości, nędzy i śmiertelności, aby nam praktycznie pokazać, jakim jest przyjacielem. Człowiek, nawet gdy jest przyjacielem, pragnie pokazać innym swoją wyższość. Bóg zrobił inaczej: zniżył się do nas nie w tym celu, żeby patrzeć na nas z góry, ale by nas samych wynieść na wyżyny. ,,Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Prawdziwy przyjaciel wszystko oddaje człowiekowi. Właśnie Bóg dał nam wszystko. „Nie my umiłowaliśmy Boga, ale On sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy”. Owieczka Magda pod datą 14 czerwca pisze: „Chciałabym być doskonała, taka idealna. Żebym się na nikogo nie złościła, nie kłamała i nie była leniwa. Byłabym taką super owieczką, którą każdy stawiałby innym za wzór. Chciałabym być jak święci. Oni byli prawdziwymi bohaterami. Niczego się nie bali, niektórzy to nawet żyli w zagrożeniu swojego życia, albo oddawali swoje życie. Niektórzy pomagali biednym i chorym, a niektórzy byli bardzo mądrzy. Chyba bycie świętym to nie dla mnie. Jest to zbyt trudne… Chociaż zastanawiam się, że ci ludzie nie od zawsze byli tacy idealni, czasami nawet grzeszyli, więc może nie wszystko stracone, może jeszcze mam szansę na doskonałość?” Jezus w dzisiejszej Ewangelii przedstawia nam swoich przyjaciół. Na jednym z obrazków wykonanych przez naszą malarkę, Panią Sylwię, jest Jezus i owieczki przyjaciółki – Dorota i Magda. Jezus wybrał swoich uczniów nie dlatego, że byli doskonali, ale dlatego, że chcieli iść za Nim. Zostali potem świętymi. Bardzo dziwne słowo: święty. Kim jest osoba święta? Papież Franciszek mówi: „uniżenie z naszej strony, aby Pan mógł wzrastać”. Czas kończącego się miesiąca czerwca to moment, kiedy wielu księży czeka na decyzję nowego posłania. Kiedy człowiek bierze decyzję pójścia na nową parafię, po ludzku, rozumem zaczyna się buntować, nawet czasem walczyć. Ale kiedy zaczyna patrzeć oczami wiary, pamiętając, że przyjaźń z Jezusem właśnie na tym polega – na zaufaniu, poświęceniu, pokorze i „uniżeniu z naszej strony…” – zaczyna patrzeć inaczej. Znamy wielu świętych, mamy tutaj ich wizerunki – owieczka dziś wybrała się do galerii znanych nam świętych: św. Maksymiliana, św. Faustynę, św. Jana Pawła II, czy św. Krzysztofa. Każdy ze świętych miał własną historię życia. Czasami była ona bardzo trudna, czasami musieli zostawić bardzo wiele. Ostatecznie jednak w swoim życiu wybrali Jezusa i swoim przykładem życia pomagali innym poznać wiarę. Co trzeba zrobić, żeby być świętym? Myślę, że to, co mówi Papież Franciszek: „Jeśli nie damy nawrócić naszego serca na tę Jezusową drogę, to znaczy drogę niesienia krzyża na każdy dzień, krzyża zwyczajnego, prostego, i jeśli nie pozwolimy, by Jezus wzrastał, jeśli nie pójdziemy tą drogą, nie będziemy święci” . Trzeba tak jak apostołowie wybrać w swoim życiu Pana Jezusa. Stać się Jego przyjacielem. I jeśli na co dzień będziemy starali się jak najlepiej wypełniać swoje obowiązki oraz pamiętać o Panu Bogu i pomagać innym, to wtedy każdy będzie mógł mieć pewność, że zostanie świętym. ks. Marcin